Po pierwsze. Ponowne osadzenie bohaterów w jednym więzieniu wynika z przebiegu akcji, i zostało logicznie wytłumaczone. Nie ma zbytniego sensu w przypadku tego typu seriali oceniać, wyliczać prawdopodobieństwo na zaistnienie danego zdarzenia. Scenariusz został napisany zgodnie z hasłem "wszystko, i wszędzie zdarzyć się może".
Po drugie. Nie kalajmy scenarzystów za pewną konsekwencje, tj. nie mieszanie w charakterach, postawach bohaterów. Tyczy się to charyzmatycznego Scofielda, czy też szukającego najprostszego rozwiązania, intelektualnie przytłumionego Bellicka.
Po trzecie. Szef mafii więziennej ma wobec głównego bohatera jasno sprecyzowany plan, stąd postępuje wobec niego "pobłażliwie".
Po czwarte. Bagwell umiejętnie "rozłożył na części pierwsze" szefa mafii więziennej. Prawidłowo wciskając przyciski w zakochanej w sobie postaci dochodzi do mocnej pozycji w więzieniu.
Po piąte. Firma próbując wymusić posłuszeństwo głównych bohaterów zastrasza, porywa, a nawet morduje członków rodzin.
Po szóste. Zawsze możesz wyłączyć TV.

Z tego co wiem bellick jest gnojony przez to że był kiedyś strażnikiem więziennym, którzy stoją najniżej w więziennej hierarchii w sonie - tak czytalem na wikipedii - ale tu nasuwa się pytanie czemu np. mahone jako były pies nie jest gnojony? Zastanawia mnie też gdzie podział się sucre w pierwszym odc. Nie pamiętam za bardzo końcówki II sezonu ale wydaje mi się że też trafił do sony

Jeśli się oglądało wszystkie sezony można zauważyć, że Bellick jest mocny tylko jak nosił odznakę zwykłego klawisza. Miał pałkę (policyjną) i broń, a dodatkowo w więzieniu miał pomocników, co czyni go słabym ogniwem w realnym świecie. W Sonie sobie nie poradził, szczególnie że wszyscy dewianci chodzili sobie swobodnie...

Mahonie nie jest gnojony, bo sobie nie daje w kaszę dmuchać. A po drugie jest także piekielnie inteligentny, co można było zauważyć w 2 sezonie gdy szybko rozkminił tatuaże Michaela.

Z Sucre jest zupełnie inna historia :)

Więc to kieruję do człowieka, który zaczął ten temat. 1 i 2 sezon wcale nie był naciągany. Wszystko miało przyczynę i skutek. 3 niestety trochę się zepsuł (subiektywne zdanie, bo nie podobała mi się fabuła, chociaż pomysł z panamskim więzieniem był dobry). A co do 4- ludzie którzy twierdzą, że powinien się serial skończyć są w błędzie. Przecież ideą nakręcającą całą akcję była właśnie owa tajemnicza FIRMA. A teraz jest czas na poznanie jej sekretów.
Amen.

a tak, już się dowiedziałem co się stanie z sucrem :D fragmentu w którym czytałem o hierarchii bellicka tez nie moge znalezc, wiec albo byla to interpretacja ktoregos z widzow, albo musialem to czytac gdzies indziej

a jeszcze taki mały dopisek 1 sezon był trochę naciągany ale to nie psuło klimatu, z drugim już było gorzej, trzeci dopiero zaczynam oglądać

Moim skromnym zdaniem 1 sezon był najlepszy, bo był prototypem całej serii. Wiadomo, że "dziwnym" przypadkiem wiele rzeczy szło dokładnie po jego myśli, ale było to prawdopodobne. Drugi mnie trochę nudził, bo wszystko było oparte na ucieczce, ale po wydostaniu się z więzienia po prostu musiał być ten element. Na temat 3ciego nie będę się wypowiadać, poczekam aż zobaczysz cały. Mnie osobiście najmniej się podobał.
A 4 jak na razie dla mnie jest ekstra ;)

"aczął ten temat. 1 i 2 sezon wcale nie był naciągany. Wszystko miało przyczynę i skutek" ... prosze Cie... Jedynka z przymruzeniem oka jeszcze by przeszla ( choc taki geniusz nie


CO do "dwójki" to chyba mamy bardzo rózny odbiór prawdopodobienstwa
* scena pseudoposcigu przez tory - idiotyzm i obraza iteligencji...
* scena "wbicia" do sądu "najbardziej poszukiwanych przestepcow chameryki" przez szyb windy - j.w.
* "najbardziej poszukiwani p..." biegaja sobie na luzaka po calych Stanach w koszulkach, nikt ich nie rozpoznaje - j.w.
* chirurg wterynarz i jego "pacjent" - buahah, masakra czyli j.w.

Jest tego wiecej ale na szybko nie moge sobie dokladnie przypomniec a ogladac ponownie nie zamierzam...

ucięlo - Jedynka z przymruzeniem oka jeszcze by przeszla - choc taki geniusz a nie potrafi zapamietac nazw kilku ulic...

ale odsylam Cie tu :) http://www.film.org.pl/prace/50_prawd_prison_break.html

Fakt, po przeczytaniu WIELU punktów dotyczących błędów w P.B mogę się zgodzić z częścią. Ale z resztą niestety nie. Szczerze powiedziawszy nawet nie chce mi się wypisywać moich teorii. Jeśli chcesz znać moje zdanie- napisz, daj maila a ja odpiszę na każdy punkt :)
A jeśli chodzi o to co napisałeś-
* ucieczka przez tory- praktycznie klasyczny film akcji. Motyw wałkowany w wielu filmach, ale trzeba przyczepić się tego jednego. Mnie tylko zdziwił brak posyłania ołowianych kulek w plecy zbiegów. Tylko tyle.

*z sądem muszę się zgodzić, szczególnie, że rasowy agent nie zorientował się, że mierzą do niego z plastikowej broni. Ale z drugiej strony można to podciągnąć pod stres. W końcu zbiegowie z więzienia są niebezpieczni sami w sobie.

*ciężko jest rozpoznać w życiu codziennym ludzi, którzy praktycznie Cię nie interesują. W takim ogromnym mieście patrzyłbyś na każdego mężczyznę przechodzącego obok Ciebie wypatrując w nim zbiega?

* Przyznajmy. T-Bag był zdesperowany. Gdyby mi odcięli rękę chyba sama bym ją przyszyła igłą i nitką. Gdy napotkał weterynarza raczej się nie wahał. Fakt, że doktor od zwierzątek wykonał swoja robotę bardzo dobrze na człowieku mnie nie dziwi. W końcu liznął trochę medycyny.

heh - czy tu , czy na mail i tak bedziesz pisal/a, co za roznica... no niewazne - wystraczy dodac @wp.pl... :)

* ucieczka przez tory - sorry ale poscig wstrzymal "zbyt dlugi pociag" - nie , nie - zeby chlopaki zdazyli uciec pociag musialby jechac z 1h chyba - gdzie helikoptery ?? gdzie psy ?? gdzie wielka oblawa na najwiekszą ucieczke w historii wieziennictwa w stanach ??? - zalosne, oj zalosne...

* sąd - jak wyzej

* ale ponoc o nich piali non - stop w tv ?? czyz nie ??

* wybacz ale weterynarz to nie chirurg - nie laczy sciengien, nerwów i co sie tam jeszcze laczy - brakowalo mi tylko tego zeby zaczal ta reka ruszac... a pozniej to oderwanie... nie, nie ,nie... haha

Wg mnie powinienes popracowac nad ortografia i pisaniem logicznych zdań, ponieważ raz zadajesz pytania niby retoryczne, raz piszesz "haha", itp .

Co do Bellicka, jest gnojony, poniewaz gdy trafil do Sony zachowywał sie jak punk, bił się, obrażał innych za pierdoły, probowal byc kims wielkim, stawal sie agresywny za nic.

Urok T-Baga zadzialal na Lechero, i to nie jest dziwnym trafem. T-Bag jako postać jest utalentowana pod tym wzgledem, i T-Bag doskonale wiedzial co robi, i byl przekonany, ze to zadziala, ponizyl sie, co spodobalo sie Lechero.

Lincoln ma wiele koszul, moze ma wszystkie takie same? Kiedys byla plotka, ze facet ktory gra w Na Wspolnej Maxa Brzozowskiego ma jedna koszule, po czym ten nagrał wideo i pokazal ze ma 20 identycznych koszul.

Porwanie LJ i Sary, co w tym dziwnego? Akurat tutaj firma posunela sie madrze, i podjela dosyc istotna decyzje. Ciekawe co ty bys wymyslil, zeby sprawic, ze Michael bedzie probowal uciec z Sony?

taki mam czasem styl heh... po 1 - kserowanie notatek i czytanie komentarzy internautów odcisnelo swoje piętno, po 2 - na trzezwo bym tego nie napisal...

* "Co do Bellicka,(...), probowal byc kims wielkim, stawal sie agresywny za nic." - chyba cos przeoczylem ale gdzie to było pokazane ???

* "Urok T-Baga zadzialal na Lechero..." dobra, dobra... czekam az mu ręka odrosnie...

* "Lincoln ma wiele koszul, moze ma wszystkie takie same? -jesli tak, to pogratulowac scenarzystom...

* "Porwanie LJ i Sary, co w tym dziwnego?" alez nic ale czy tylko ja widze, ze to jest pisane na sile na kolanie ??

* Ciekawe co ty bys wymyslil, zeby sprawic, ze Michael bedzie probowal uciec z Sony? - Ja nic bym nie wymyslil, ja skonczylbym ten serial na pierwszym sezonie. Ucieczka i mega poscig w scenie na/przy/przez torach/tory powalila mnie głupotą... No ale nie dyskutujemy o idiotyzmach czesci drugiej (moglem pomyslec kiedy obejrzalem trzecią by rozpiske zrobic, trudno, za pozno) tylko trzeciej...

Gdybyś zobaczył pieniądze jakie zarabiają twórcy P.B sam nakręciłbyś jeszcze kilka sezonów. Szczególnie, że opinia publiczna jest przychylna :)

Na temat sezonu 3ciego mam podobne zdanie (najmniej mi się podobał) ale przyznajmy:
Porwanie LJ i Sary było dobrym posunięciem Firmy. I nie zasłaniajmy się tym, że trzeba było skończyć serial. Jeśli go kontynuują to akurat ten ruch był jak najbardziej uzasadniony.

A narzekanie na ciuchy Lincolna... błagam uczep się czegoś poważniejszego :)

"Gdybyś zobaczył pieniądze jakie zarabiają twórcy P.B" czyli tu sie prawie zgadzamy - to jest tylko maszynka do robienia kasy - niewazne czy to ma sens czy nie. Skoro odbiorcy to kupują - czytaj : są tam mało inteligentni - to wciskajmy im to ile sie da. Gdyby oglądalnosc by7ła słaba nie krecili by kolejnych sezonów - kręcą kolejne bo malo wymagajacy widz godzi sie na wpychanie sobie takich pierdół.

Na temat sezonu trzeciego nie mam na razie zadnego zdania ( moze jedno ale o tym dalej) gdyz widzialem tylko 1 odcinek. Sezon drugi ogladalem seriami tak po 3, 4 odcinki dziennie i po zakonczonej projekcji powiedzialem sobie - nie , nie ja juz podziekuje. A co do jednego zdania nt. sezonu trzeciego - najlepiej musi swiadczyc o fabule fakt, ze tak po prostu sezon mozna sobie urwac na ;chyba; 13stym odcinku czyli - to są pisane na kolanie bzdety mające na celu tylko trwanie...

"A narzekanie na ciuchy Lincolna... błagam uczep się czegoś poważniejszego :)" alez nic sie nie bój :), postaram sie uczepic czegos naprawde istotnego w przyszlosci, no chyba, ze nie bedzie tu juz zadnych naciaganych elementów ...haha

A wskaż mi, który serial/film nie jest od robienia pieniędzy? To jest podstawowy cel producentów. Rozrywka dla mas- każdy z niej korzysta. Nie oszukujmy się. A jeśli P.B zrobił taką furorę to coś musi w tym być.
Muszę przyznać, że mnie urzekła sama fabuła. Jeszcze nie widziałam czegoś podobnego w TV. Nie jest robiony na jedno kopyto.
I wiadome jest, że zawsze znajdzie się jakiś błąd (bądź więcej), co zmieni opinię. Byłam zdegustowana sezonem 3cim i jeśli go obejrzysz, już sobie wyobrażam, co powiesz. Ale będę podobnego zdania :)

Fakt- godzę się także na wpychanie "pierdół", bo mnie po prostu interesuje co się stanie z bohaterami. Nie są tacy "przeciętni". Kreacja Michaela, jako piekielnie inteligentnego z nieprzeciętnymi pomysłami jest świetna. Tak samo Lincolna, jego bardziej porywczego brata.

I proszę nie obrażać mojej inteligencji stwierdzeniem "czytaj : są tam mało inteligentni - to wciskajmy im to ile sie da. ". Nie jestem ślepą zwolenniczką P.B bo też mam swoje zastrzeżenia, ale zalety serialu na szczęście je przewyższają.

coz, pisalem o tych bezgranicznych fanach :)... porownalbym do tego "24" np. - nie unos sie...heh
Ja bylem prawie zdegustowany juz drugim to teraz bedzie pewnie bez "prawie"...heh

Po prostu ubodła mnie ta uwaga. Nie unoszę się ;)
I czekam aż zobaczysz 3ci sezon. Zobaczymy. Może wreszcie będziemy mieć wspólne zdanie na ten temat.

no i git dziewczyno :)... (uwaga nie byla wysylana per Ty )... nowe zarzuty po nowym odcinku ...heh - teraz bede pisal na bieżąco zebym nic nie zgubil...

Czekam aby obalić Twoje teorie :)
Jakie zarzuty Panie Prokuratorze na dziś? Tylko nie karz czekać długo, bo sprawa zostanie umorzona ;)

wczesniej nadmienilem Pani, ze nie zamierzam trzeciej serii ogladac w trybie przyspieszonym co oznacza, ze zarzuty; jesli takowe bedą; przedstawie jutro po premierze telewizyjnej... badz pojutrze :)

Tak więc sprawa nadal aktualna :)

Ja mam pytanko kto to był ten typ co go ludzie Lechera topili pod koniec 2 odc.? Troche nieuwaznie ogladalem i mi umknelo, a powtorek kurde ni ma

1. Czemu daje im kartki?
Prosta odpowiedź :) W walce jeden z walczących musi zginąć. A ciała zabitych strażnicy wywalają poza obręb więzienia. Więc, jeśli dziewczyna Whistlera miała znaleźć od niego wiadomość to właśnie na kartce w kieszeni trupa.

2. Fakt, to było pomysłowe ze strony Michaela. Koktajl to chyba nie był bo składnik był tylko jeden- alkohol. Skąd go wzięli? Jeśli chodzi o wódkę ludzie potrafią być bardzo pomysłowi. Moim zdaniem jest pędzona we własnych "więziennych" laboratoriach. Skąd wiedział, gdzie to wrzucić- jak było pokazane- Michael szedł wzdłuż rur, które zaprowadziły go do źródła, czyli studni czy jakich złączy rur. Nie wiem jak to nazwać, bo zupełnie się na tym nie znam ;) Zgoda, śrubki szybko mu poszły, ale mogę zwalić to na wiek więzienia, czyli że śrubki były już sterane. Woda zaczęła się lać, bo podpalony alkohol wybucha i zapewne siła eksplozji rozwaliła jakiś zbiornik w pompowni czy coś. Też się na tym nie znam, ale na pewno są ukryte zapasy wody w jakimś zbiorniku, nawet jeśli wyłączą dopływ.

3. Zgoda.

4. Nie wiem, też się zastanawiałam więc zobaczyłam jeszcze raz odcinek i nadal nie wiem ;)

5. Też nie wiem kim ona jest a muszę przyznać, że nie chce mi się szukać xD

6. Te koszule zaczynają mnie rozśmieszać w Twoich komentarzach xD Ale jeśli Cię to pocieszy- DOBRA LINK SIĘ NIE PRZEBIERA W NOWE CIUCHY xD
Ale tak dla siebie tłumaczę to (trochę wymuszone, ale co tam), że w końcu ma brata w pierdlu, porwanego syna i musi się martwić o ich życie a nawet o własne. W tym wypadku tez miałabym gdzieś co na siebie wkładam.

Gdy oglądałam 3cią serię, ten odcinek też mnie znudził :) Nie jestem fanką trzeciego sezonu, ale pomysł z panamskim więzieniem był fajny :) Szkoda, że (na mój gust) spaprany.

1. mozliwe - nie ogladalem uwaznie...
2. wiem, ze potrafia byc pomyslowi i sobie pedza wóde tam ale dostal tą wódę od razu... wóde dostac mozna a wody nie... ciekawe...

"Zgoda, śrubki szybko mu poszły, ale mogę zwalić to na wiek więzienia, czyli że śrubki były już sterane." - tu sie mylisz - te sruby jak mialy byc stare to byly by zardzewiale i tym bardziej nie sposob by je bylo ruszyc... ( za duzo "by" ...)

- nie kupuje tej MacG...cos tam akcji...
3. i dobrze.
4. widzisz a myslalem ze to przez nieuwage... a tu sie okazuje, ze są takie niedomowienia..
5. glownie chodzilo mi o to, ze smieszna jest onaq z ta giwerą...
6. ciekawe jaką koszule bedzie mial w nastepnym ?? heh

Nie tylko na Twoj gust spaprany ale... chwilunia... moze kolejne odcinki mnie pochlona swoja glebią i doskonaloscią rozwiazan scenariuszowych...heh

1. Co do tego jestem pewna ;)
2. Myślę, że to był raczej zapas wódki na "czarną godzinę".
Hmmm... może były obluzowane? Ta kwestia raczej jest na środku. No dobra, minimalnie po Twojej stronie.
4. To jest raczej mały błąd zważywszy na warunki w jakich musiał być kręcony serial. Jeśli powtarzają ujęcie już 10siąty raz, to mogę wybaczyć, jeśli w szklance jest trochę więcej wody.
5. Mi to nie przeszkadza :) Dla mnie jest nawet wiarygodne, chcoaiż sama mam zstrzeżenie, co do czystości strzału profesjonalnej morderczyni. Oddała 2 strzały do grabarza. Pierwszy był godny pożałowana a przy drugim zamknęła oczy. Tylko to mnie dziwi.

A może od czasu do czasu spróbujesz napisac jakąś zaletę odcinka? Jeśli owa była na Twój gust? ;)

Chyba jeszcze to nie ta chwila ...heh. Aczkolwiek sprobuje wkrotce...:)... moze...

znow ogladalem nieuwaznie bo po prostu ten serial mnie nie przyciaga

03. - zmienili chyba aktorke grajaca Sare

04. - akcja pokroju "rury z poprzedniej czesci" ale jeszcze debilniejsza czyli "akcja z elektrycznoscia"...

- coraz bardziej smiesznozalosny Michael z tą pseudogrozna miną...

Nie wiem czy bylo wiecej glupot bo odechciewa mi sie ogladania tego gluta juz... co do plusów ??? no nie wiem, na razie nie widze

Hmmm sprawdziłam to i raczej nie widzę, żeby zmienili aktorkę :) Gdzie to zauważyłeś? xD

Akurat odcinek z elektrycznością chyba mi się najbardziej podobał z 3 serii, więc nie będę obiektywna :) Tylko nie wiem, co Ci się w tym nie podobało. Wszytsko było nawet sensownie przemyślane. (z mojej perspektywy).

A niewzruszony wyraz twarzy ma dawać własnie taki efekt :) Moim zdaniem tu się nie ma co przyczepiać. Jakbym miała wybierać to prędzej przyczepiłabym się do tych koszul Purcella na które tak lubisz narzekać :)

I jesli masz się faktycznie męczyć z PB nie będę Cię namawaić na oglądanie następnych odcinków, bo wiadome jest, że coś Ci się będzie MUSIAŁO niepodobać. I raczej sezonu 4 też nie obejrzysz. Chociaż uważam, że jest lepszy niż 3. 100x :)

Śmierć Sary była tylko pretekstem, żeby Sarah Wayne Calies odeszła na kilka miesięcy z serialu, ponieważ w ciąży była.

W 4 sezonie okaże się, że Sara żyje(*********!!!!!!!!), bo znowu chciała ta idiotka wrócić na plan!!!

Nawet najlepszy serial się stacza..................

Pierwsza seria patrząc nie patrząc była GENIALNA. Druga za to była o połowę za długa i ciągnąca się jak flaki z olejem, a zbiegi okoliczności były w niektórych momentach makabryczne. Trzecia seria za to jeśli chodzi o ilość odcinków to była idealna, ale strasznie naciągana i prostacka. Czwarty sezon. Hmmm, zastanawiam się po cholerę on w ogóle powstał. Po zlukaniu pierwszego odcinka stwierdziłem, że reszty nie będę oglądał - szkoda mojego cennego czasu na ten genialnie naciągany i tandetny serial.

Przed premierą 4 serii też zadawałem sobie pytanie "po co kolejny sezon?". Po słabym trzecim spodziewałem się, że czwarty będzie jeszcze gorszy i rzeczywiście po obejrzeniu 1 odcinka miałem rzucić ten serial. Jednak przez ciekawość obejrzałem 2 odcinek który też okazał się tragedią. Gdy wyszedł odc 3 pomyślałem, że dam Prisonowi ostatnią szanse. Od tego odcinka PB naprawde powraca. Każdy kolejny odcinek jest lepszy od poprzedniego. W tej chwili śmiało mogę stwierdzić, że jest to równie dobry sezon jak sezon 1. Jeżeli będzie Ci się kiedyś nudziło to obejrz 2,3,4 odcinek i się wciągniesz na nowo ;]

Sama przyznaję, że 3ci sezon był zły. Nie ukrywam tego. :)
Ale 4 jest całkiem ok. A na pytanie "po co powstał" odpowiadam"
całym szkieletem na którym się opierał serial jest działaność FIRMY. Więc serial musi się skończyć albo zwycięstwem albo porażką tyle. I coś czuję, że następnych sezonów nie będzie.

Może się kiedyś skuszę na obejrzenie kilku kolejnych odcinków w którąś bezsenną noc. Jeszcze nie zdążyłem ich wywalić.

"sprawdziłam to i raczej nie widzę, żeby zmienili aktorkę :) Gdzie to zauważyłeś? xD" - zauwazylem jedynie ze nie pokazują jej twarzy (co sugeruje dublera) a twarz cja pokazują :)

"Wszytsko było nawet sensownie przemyślane. (z mojej perspektywy)." - nie widzialem poczatku - mowie (pisze) z gory - ale rozumiem ze Michael przerwal obwod przez wsadzenie jakiegos krzyzyka do skrzynki?? (jakiejs skrzynki ?? ) czyli rozumiem ze to byla akcja na zasadzie wykrecenia korka ??? czyli tez rozumiem ze krzyzyk nie przewodzil prądu (byl z plastiku?? ... nastepnie krzyzyk zostal wyciagniety - obwod zostal zamkniety i prad przeplywal sobie spokojnie dalej...

moge to przyjac ale -
* rozumiem ze nikt oprocz Michaela nie ma za centa pojecia o elektrycznosci w tym wiezieniu ( hardcorowe wiezienie dla wybitnie groznych przestepcow a tam ONI - sami debile?? ba, nie znajacy podstaw ??) nikt nie wpadl ze po prostu ktos "wykrecil korki" ???
* akcja - zeby przywrcic prad trzeba wykopac dol na dworze ??? sic! ( przyjmijmy ze u nich linie napiecia puszczaja w ziemi - moze tak jest ( inna sprawa ciekawe czy tylko w wiezieniu czy w calym kraju - nie musze pisac ze jesli wszedzie tak maja to byloby sporo wypadkow?? )
- wykpali wiec wielki row , po czym Michael otworzyl malutka skrzynke okleil przewod izolacja i powiedzial juz dobrze powinno byc - masakra -
po 1 - po co kopali caly dol skoro wystarczylo odkopac tylko to jedno male miejsce ??
po 2 - to co wyzej - okleil tasmą drut i wszyscy (jak idioci) zakumali ze just jest naprwaione i ze git - czyli masa idiotow a raczej scenariuszowych idiotow...

co do koszul Purcella - to - tadammmm !!! mial juz inną , hehe

na razie ogladam :), na luzie wiec staram sie nie meczyc :)

Twoja inteligencja jest po prostu powalająca. Człowiek na poziomie. Ot.

Nie wypowiadam się na temat tego postu, gdyż straciłabym jedynie czas na mówienie do ściany. Gdybyś chociaż przez chwilę oglądał jakiś odcinek szczegółowo - nie zadawałbyś zbędnych pytań.

.

to po co sie wypowiadasz ?? ogladanie takich glupot szczegolowo , na ch... mi las ??

"Nie wypowiadam się na temat tego postu, gdyż straciłabym jedynie czas na mówienie do ściany." idz se poogladac wielce inteligentne dzielo na miare Bergmana...

To po co tutaj jesteś? Z każdą wypowiedzią robisz się coraz bardziej żałosny.

Szczerze powiedziawszy nie zgadzam się z tym : "nikt oprocz Michaela nie ma za centa pojecia o elektrycznosci w tym wiezieniu ". W końcu Michael jest wyzszej klasy inżynierem... nie sądzę, żeby w Sonie był ktoś podobny :) Dla mnie to było bardzo sensowne.
Linie w więzieniu puszczane są (chyba, na chłopski rozum) żeby nikt ze skazańców właśnie nie miał żadnych pomysłów co do wykorzystania linii.
A w skrzynce musiały być jakieś ważne punkty złączy. Może płynność obwodów została przerwana? Dlatego zakleił taśmą.
Kopali cały rów bo nie wiedzieli dokładnie w którym miejscu jest skrzynka. Mieli tylko przybliżony punkt, więc musieli kopać szerzej.
Jeśli same przewody były tylko rozłączone (czyli obieg prądu nie jest zamknięty-nie płynie) to wystarczyło tylko je z powrotem złączyć.

I muszę sprawdzić jeszcze raz, czy miał nową bluzę. A nawet jeśli nie- mam to gdzieś ;)

Nic się nie rozłączyło w tej skrzynce. Prądu nie było bo Scofield specjalnie w jakimś tam pomieszczeniu wewnątrz Sony wyłączył prąd wsadzając jakiś krzyżyk. Chciał jeżeli dobrze pamiętam coś tam zrobić przy siatce na zewnątrz i wmówił lechero, że musi wykopać tą skrzynkę aby się tam znaleźć. Okleił taśmą coś tam tylko po to żeby nic nie podejrzewali, a potem poprostu wyciągnął ten krzyżyk z generatora w środku Sony.

Cholera muszę obejrzeć trzeci sezon jeszcze raz, bo masz rację :)

Darth Misiek idiotą to ciebie można nazwać od razu po przeczytaniu twojego loginu.

Jeśli odpowiadasz na mojego posta, to bądź tak miła i wysłów się, bo nikt tu chyba nie rozumie o co Ci chodzi.
P.S.
Gdziekolwiek pisząc (szczególnie na forum) grzecznościowe zwroty piszemy dużą literą.
Ignorancja i chamstwo się szerzą...

Ty się odwal od mojego loginu!
Ja tu informacje przekazuję a ta suka mnie idiotą nazywa.
Jak się czyjegoś loginu czepiasz, to lepiej najpierw swój zmień na jakąś sensowną nazwę, bo poprostu rzygać się chce.

"Linie w więzieniu puszczane są (chyba, na chłopski rozum) żeby nikt ze skazańców właśnie nie miał żadnych pomysłów co do wykorzystania linii." - moze mam kiepska pamiec ale czy w pierwszym sezonie cala ekipa nie uciekala przypadkiem po kablu od prądu ??? ( w "Tango i Cash" tak wlasnie uciekali Tango oraz Cash ) ...hehe

Tak. W fox river linie były prowadzone normalnie, bo tam więźniowie nie mieli do nich dostępu gdyż cały czas była kontrola strażników. Natomiast tu w Sonie, więźniowie w środku robią co chcą i w każdej chwili mogą sobie wyjśc na dach (S03E08 Bang & burn) i mogli by majstrować coś z kablami.

05 - raczej zatrzezen brak, jedynie mniejszego kalibru

* w jaki sposób nocą Ci straznicy wypatrzyli tego szczura ???

* dlaczego nie zabrali tej lornetki po wykryciu ( wpsnialomyslnosc straznikow-idiotow wobec wielbicieli ptaszkow mnie powalila)

wiecej grzechow nie pamietam...

Oglądałem odcinek dobre kilka dni temu, ale o ile dobrze pamiętam, to tam było oświetlenie, żeby widzieli cokolwiek. Lornetki nie zabrali, bo....
Hmm, kurna, właśnie! Czemu jej nie zabrali?!