Aktor miał fart, że dostał główną rolę w serialu, który stał się tak niewyobrażalnie popularny na świecie. Sądziłam, że to będzie jego trampolina do sukcesu zwłaszcza, że ma te trzydzieści parę lat, i wygląd znacznie młodszego. Jednak serial się skończył i wszystko ucichło. Niespecjalnie wykorzystał te 5 minut sławy, żeby rozkręcić swoją karierę - szkoda.
Miałam nadzieję, że później pojawią się możliwości udowodnienia talentu, mógłby zagrać bardziej wymagające role. Muszę przyznać, że Scofield był skrojony w sam raz na jego miarę i gadanie, że grał jedną miną to gruba przesada, bo od tej postaci nie można wymagać jakiejś niesamowitej ekspresji, bo to raczej nie leżało w jej charakterze, ale mógłby pokazać coś więcej grając kogoś zupełnie innego. 3mam kciuki, a ten okres zastoju w karierze mógłby poświęcić na ułożenie życia prywatnego, bo w końcu ma okazję